Nowojorczycy mają Central Park, a Warszawiacy – Park Saski. Choć ustępuje mu rozległością, pełni podobne funkcje: wystarczy się w niego zanurzyć, by oderwać się od pędzącej stolicy, zwolnić nieco tempo, zaobserwować zmieniające się pory roku, których w miejskiej dżungli niekiedy nie widać, wyciszyć się i zrelaksować.
Park Saski był pierwszym publicznym ogrodem miejskim w Polsce. Mieszkańcom Warszawy udostępnił go w 1727 roku ówczesny władca August II Mocny. Z ogrodu we francuskim stylu mogli cieszyć się wszyscy, którzy byli dostatecznie dobrze ubrani.
Aż do wybuchu II wojny światowej organizowane w nim były darmowe koncerty janczarskie. W czasie Powstania Warszawskiego zniszczeniu uległy wszystkie obiekty architektoniczne Parku Saskiego, zachował się częściowo jego drzewostan. Obecnie zajmuje on powierzchnię ponad 14 hektarów i jest lubianym miejscem spotkań i spacerów Warszawiaków w każdym wieku.